Tworząc stronę, zadaliście się sobie mnóstwo trudu. Macie dobre teksty, poprawne UX i atrakcyjny design, a jednak użytkownicy spędzają w witrynie tylko moment, by zaraz uciec. Co jest nie tak? Jak zatrzymać użytkownika na stronie? Podpowiadamy, co zrobić, by odwiedzający pozostali z Wami dłużej.

Dobry content marketing to podstawa

Content marketing oznacza dzielenie się z użytkownikami wartościowymi treściami bez nachalnych prób sprzedaży. Oznacza to w praktyce udostępnianie takich materiałów, jak teksty na blogu, e-booki, poradniki czy filmy. Użytkownicy z przyjemnością oddają się lekturze lub oglądają wideo, a przy okazji zdobywają wiedzę. Spędzają przy tym więcej czasu na stronie szukając nowych informacji, co zwiększa szansę, że zapoznają się z naszą ofertą. Ważny też jest mechanizm wdzięczności — otrzymują coś cennego za darmo i może ich to zachęcić do skorzystania z usług firmy. Przedstawiamy pomysły na to, jak zatrzymać użytkownika na stronie.

Najpopularniejsze formy content marketingu to:

• prowadzenie bloga, ponieważ dzięki niemu można publikować rozległe artykuły, takie jak poradniki, tutoriale czy artykuły branżowe. Pomaga to marce pozycjonować się jako specjalista danej dziedziny. Blog jest także świetnym narzędziem SEO, które potrafi dzięki odpowiednio dobranym słowom kluczowym przyciągnąć użytkowników na stronę. Warto tutaj skorzystać z takich narzędzi jak Planer słów kluczowych Google czy Yoast SEO. Dzięki zastosowaniu linków wewnętrznych kierujących do powiązanych postów czy kolejnych treści, możemy nie tylko wpłynąć pozytywnie na pozycję strony w wyszukiwarce, ale także zatrzymać użytkownika dłużej w witrynie.

• udostępnianie wideo. Mogą to być nasze filmy z YouTube lub wideo wyświetlane na stronie głównej w formie nagłówka. Korzystanie z filmów na stronie głównej znacznie zmniejsza współczynnik odrzuceń oraz wpływa pozytywnie na pozycję witryny w Google.
• publikowanie infografik. Dzięki nim możemy w zwięzły i czytelny sposób przekazać bardziej skomplikowane informacje, takie jak np. statystyki. W sposób kreatywny i przystępny przedstawimy procesy, które staną się łatwiejsze do zrozumienia i zapamiętania. Infografiki przyciągają wzrok użytkownika, sprawiając, że posty są chętniej czytane. Przekłada się to na czas, który użytkownik spędza w witrynie. Treści te są także chętnie udostępniane w social media, co zwiększa liczbę odwiedzin.
• zamieszczaniepodcastów. Jest to jedna z najpopularniejszych form treści ostatnich lat. Często publikuje się je w serwisach takich jak Spotify, ale strona internetowa to również świetne miejsce na taki dodatek promocyjny. Jeżeli umieścimy na niej odtwarzacz pozwalający odsłuchać treść, to uda nam się zatrzymać użytkownika w witrynie na dłużej.

Interaktywne treści

Jeżeli użytkownicy biernie czytają i oglądają zawartość strony, w krótkim czasie maleje ich zainteresowanie. Obrazowo mówiąc, zaczynają „przysypiać” nad treścią. Jest jednak trick, aby ich obudzić. To interaktywne treści, które angażują, wymagając od nich działania.

Tego rodzaju kontent potrafi sprawiać wrażenie, że marka aktywnie chce nawiązać kontakt z użytkownikiem. Może to mieć np. formę ankiety, za pomocą której pytamy go o zdanie. Odwiedzający czuje, że coś od niego zależy, może wykonać jakąś aktywność.

Zatrzymaj użytkownika na stronie stosując:

• Interaktywne infografiki. Kliknięcie, przesunięcie skali czy inne działanie jest w nich niezbędne, aby np. ukazały się potrzebne dane. Można również zaproponować użytkownikowi przeprowadzenie bardziej osobistych testów, np. BMI (wprowadzając takie dane jak płeć, wiek czy wzrost możemy uzyskać właściwy współczynnik).
• Quizy. Użytkownik musi w nich odpowiedzieć na pytania, aby uzyskać np. ciekawą „diagnozę” swojego stanu wiedzy czy rodzaju osobowości. Treści te mają duży potencjał viralowy. Przykładem tego może być quiz BuzzFeed skierowany do pokoleń (pt. “Sorry millenialsi, nie ma szans, byście rozwiązali ten quiz”), który zaangażował na Facebooku 56 milionów użytkowników.
• Kalkulatory i konfiguratory. Konfiguratory zazwyczaj wykorzystują np. producenci samochodów, na których stronach użytkownik może wybierać wariant swojego wymarzonego pojazdu. Kalkulatory za to powszechnie pojawiają się w witrynach o tematyce finansowej czy dietetycznej. 

Pop-upy

Prostą metodą, aby zatrzymać użytkownika w witrynie są pop-upy pojawiające się, gdy użytkownik ma zamiar ją zamknąć. Opiera się to o technologię, która śledzi ruch myszy i pokazuje wyskakujące okienko w chwili, gdy kursor odwiedzającego zbliża się do obszaru zamykania strony lub zmiany kart w przeglądarce.

W treści takiego pop-upu powinniśmy zaproponować użytkownikowi jakiegoś rodzaju korzyść. Mogą to być np. zniżki i rabaty czy możliwość bezpłatnej wysyłki towaru. Inny sposób to zaoferowanie mu np. bezpłatnego e-booka, w zamian za pozostawienie adresu e-mail.

Można zachęcić odwiedzającego do subskrypcji newslettera. Trzeba wtedy wyeksponować zalety tego działania, obiecując atrakcyjne treści oraz to, że nie będziemy wysyłać nadmiernych ilości wiadomości. Dzięki nienachalnie wysyłanym newsletterom o interesującej, często personalizowanej treści, możemy sprawić, że użytkownik skorzysta z naszej oferty lub odwiedzi stronę, by przeczytać artykuły. A być może nas poleci znajomym.

W okienku mieszczą się często krótkie formularze kontaktowe. W ten użytkownik, który być może nie zdążył przejrzeć naszej oferty, będzie mógł nam zadać pytania na jej temat. Wskażemy mu najlepsze rozwiązania.

Ułatwiaj nawigację

Użytkownik, który zostanie przekierowany na stronę, powinien widzieć wyraźnie, gdzie kliknąć, aby przejść do kolejnych interesujących informacji. Niezbędne do tego jest m.in. stosowanie intuicyjnego i przyjaznego w obsłudze menu, w którym zawarte będą linki do najważniejszych sekcji strony. Jednym słowem obsługa strony powinna odbywać się intuicyjnie.

Jeżeli prowadzimy sklep internetowy, potrzebne będzie zastosowanie mega menu, czyli menu wielopoziomowego z rozwijanymi listami podstron. Pozwoli to użytkownikowi zorientować się, jaki jest asortyment sklepu, przez co nie będzie się czuł zagubiony w strukturze witryny.

Elementami ułatwiającymi nawigację są  breadcrumbs. Breadcrumbs to linki pokazujące, w którym miejscu strony znajduje się odwiedzający. Pozwalają wrócić do wcześniejszych podstron. Wyświetlane są między nagłówkiem a głównym obszarem z treścią.

Prowadząc bloga, koniecznie umieszczajmy linki do artykułów powiązanych z tematyką czytanego tekstu (np. Przeczytaj także). Na pasku bocznym powinny znajdować się również listy najpopularniejszych oraz ostatnich postów. Wewnątrz artykułu dobrze jest linkować do innych własnych treści (linki prowadzące na zewnątrz powinny się natomiast otwierać w osobnej karcie, aby użytkownik nie opuszczał witryny).

W przypadku e-commerce na stronach produktów warto umieszczać odniesienia do podobnych towarów oraz tych, które były kupowane razem z nim. W różnych miejscach serwisu możemy umieścić listy najczęściej sprzedawanych rzeczy, linki do promocji czy np. tekstów poradnikowych ułatwiających podjęcie decyzji o kupnie.  

Elementem sprzyjającym nawigowaniu po stronie są czytelne wezwania do działania (CTA). Dzięki nim możemy prowadzić użytkownika do kolejnych podstron sugestywnymi zachętami. Ważne, aby gość witryny po przeczytaniu treści w danej sekcji wiedział, jaki może być jego następny krok. Zasugeruje mu to np. przycisk rodzaju „Czytaj więcej”, „Kup teraz”, „Zobacz podobne” czy „Skorzystaj z bezpłatnej lekcji”.

Dbaj o długość wizyty

Oczywiście istnieje więcej sposobów na zatrzymanie odwiedzającego na stronie. Jednym z nich jest dbałość o jej wydajność. Jeżeli będzie się zbyt wolno ładowała, zniecierpliwieni użytkownicy szybciej ją opuszczą (lub w ogóle nie zagłębią się strukturę witryny, powodując wzrost współczynnika odrzuceń).

Ważne są także takie kwestie jak klarowny design pozbawiony rozpraszających uwagę elementów i stosowanie wysokiej jakości zdjęć oraz wideo. Zadbajmy też o czytelny układ tekstu i wyraźny font. Jeżeli będziemy mieli na uwadze powyższe elementy i zastosujemy podane w tym tekście sposoby, zwiększymy szansę na to, że użytkownik zostanie w witrynie jak najdłużej.

Polecamy Ci również: Wysoki współczynnik odrzuceń — jak to naprawić za pomocą UX?