W artykule chciałbym zwrócić uwagę na kilka bardzo zasadniczych i podstawowych kwestii o których bardzo wiele początkujących osób w świecie start-upów zapomina albo co się czasami zdarza – nie chce pamiętać.

#1 Stworzenie oprogramowania to dopiero początek inwestycji

Twoja nowa aplikacja to tylko fundament pod nowy biznes. Zadbaj o to aby był profesjonalnie zbudowany i silny. Na słabych fundamentach nie zbudujesz nic wielkiego! Niestety, wysokiej klasy oprogramowanie wiąże się z relatywnie wysokimi nakładami finansowymi. Nie bój się tego, nie oszczędzaj – wielu traciło wszystko na podejściu „byle taniej, byle szybciej”. Teraz gorsza wiadomość – koszt poniesiony na powstanie nowej platformy czy web aplikacji to dopiero początek Twoich wydatków. Koszty ponoszone na promocje, PR, modyfikacje czy rozbudowa web aplikacji może wielokrotnie przewyższyć pierwotnie poniesiony koszt na uruchomienie projektu.

Pamiętaj!

• planując budżet nigdy nie zakładaj, że 90% ponoszonych kosztów to koszty web developmentu!
• nigdy koszt produkcji nie zakończy się takim budżetem jak pierwotnie zakładałeś. Zawsze będzie wyższy, zawsze znajdzie się coś co trzeba ulepszyć czy zmodyfikować. A to kosztuje…

Oczywiste? Niby tak, ale jak wiele start-up’ów upadło wykrwawiając się finansowo już na tworzeniu oprogramowania… Jak wielu skończył się budżet nawet przed pierwszym uruchomieniem tego chyba nikt nie zliczy.

#2 Planowany termin ukończenia tworzenia Twojej aplikacji nigdy nie jest terminem komercjalizacji

Niestety, wiele osób uważa, ze w dniu kiedy aplikacja zostanie ukończona przez podwykonawce (lub dział developmentu) można uruchomić projekt. Myśląc tak, układa się harmonogram działań w firmie uwzględniając zakończenie produkcji oprogramowania przewidzianej w umowie z firma wykonawczą.

Każdy by tak chciał! Pamiętaj jednak, że w momencie ukończenia produkcji oprogramowania powinny się rozpocząć wszelkiej maści testy czy symulacje działania. W tym czasie bardzo często pojawiają się błędy logiczne, projektowe czy interakcji, które trzeba poprawić. A to często trwa nawet tygodniami (wszystko zależy od skali znalezionych niedoskonałości).

Dla przykładu: Jeśli planujesz prace produkcyjne na okres 5 miesięcy, bezpiecznie załóż czas nawet 8-miu miesięcy gdyż 3 miesiące możesz poświęcić na opóźnienia, poprawki, udoskonalenia produktu czy zaawansowane testy. (w tym miejscu pewnie wiele osób powie, że warto założyć o wiele więcej czasu niż te przykładowe 3 miesiące natomiast wiemy jaki jest biznes i lepsze to niż nic )

#3 PR, promocja, reklama, media – Koniecznie!

Delikatnie nawiązałem o tym w punkcie pierwszym. Tak, to konieczne jesli myślisz o swoim start-upie na serio a nie tylko dla fun’u.  O metodach promocji rozpisywać się tu nie będę, powstało na ten temat w internecie bardzo wiele interesujących artykułów. Chciałbym natomiast zwrócić Twoją uwagę na kilka faktów:

• działania promocyjne planuj z dużym wyprzedzeniem a nie w czasie testów prawie gotowego produktu.
• koncepcje marketingowe buduj od samego początku istnienia idei tak aby silnie korespondowały one z tworzonym start’upem (oprogramowaniem) a nie były przyklejone na siłę jak do kłapouchego ogonek.
• monitoruj rynek i konkurencje. Podglądaj ich zachowania i sposoby promocji – musisz mieć to w jednym palcu
• „dobry produkt wypromuje się sam” – nie, nie wypromuje.
• nie oszczędzaj na działaniach marketingowych i PR’owych. Jeśli sam nie czujesz się specjalistą w tym kierunku – zatrudnij odpowiednie osoby lub nawiąż współpracę ze specjalistyczną firmą.

#4 „Zróbmy aplikacje po kosztach i sprawdźmy czy się przyjmie”

Jeśli nie robisz tego dla fun’u to miej na uwadze, że użytkownicy są dość wybredni i byle jakością się nie zadowolą nie mówiąc już o zbudowaniu zaufania. Podejście „zróbmy najpierw po kosztach” jest bardzo ryzykowne gdyż oszczędzając na stworzeniu fundamentów o których pisałem w punkcie pierwszym może się okazać, ze nigdy na nich nic nie zbudujesz (ciągłe opóźnienia, niska jakość, wiele błędów).

Realizując jakikolwiek start-up działaj rozważnie, zgodnie z przyjętymi w danym biznesie zasadami oraz standardami wytwórczymi.

Zapomnij o freelancerach, studentach i innych metodach chałupniczych. Chcesz odnieść sukces? Twórz zgodnie ze sztuką.

#5 Zanim zaczniesz – zbadaj i poznaj rynek

Usłyszałeś o jakiejś nowince technologicznej lub wpadłeś na pomysł na który nikt nie wpadł? Świetnie! Natomiast zanim zdecydujesz się wypełnić tą lukę biznesową, dokładnie poznaj temat z którym się chcesz zmierzyć. Dokładnie przeanalizuj konkurencję, przeszukaj wzdłuż i wszerz cały internet i upewnij się czy na pewno nie ma już takiego rozwiązania o jakim myślisz (a nawet jeśli jest to czy masz szanse z nim konkurować). Przy bardziej złożonych pomysłach sprawdź możliwości realizacji, sam lub przeprowadzając ze specjalistyczną firma studium wykonawcze.

Nie działaj pochopnie, zanim zdecydujesz się rozpocząć inwestycje upewnij się, że będzie ona wyjątkowa i faktycznie może wnieść wiele do rynku „internetowego”.

A może Ty chciałbyś się podzielić opinią na ten temat lub ciekawym spostrzeżeniem? Jeśli tak to pisz – ,  z najciekawszych maili stworzymy osobny artykuł!